Sesja narzeczeńska w zimie — Paulina & Kamil

Sesja narzeczenska w zimie Krakow

Paulina w swoim zapytaniu o sesję narzeczeńską napisała, że ona i jej narzeczony Kamil są „NAJGORSI w pozowaniu”. Żeby tego było mało, „NAJGORSI” było napisane wielkimi literami, na dodatek dwa razy, i to na samym początku wiadomości. Mówiła coś jeszcze o przygotowaniu na „trudny przypadek” i możliwości utraty motywacji do wykonywania mojego zawodu po spotkaniu z nimi. :) Czy było tak źle? Zobaczcie sami, jak nam wyszła ta sesja narzeczeńska w zimie!

Teraz się uśmiecham, i wtedy też się uśmiechnęłam. To nie pierwszy raz, kiedy ktoś mi napisał, że „nie umie pozować”. Nie prowadzę dokładnych statystyk, ale wiem na pewno, że większość par i rodzin, które stają przed moim obiektywem, nie miały wcześniej sesji zdjęciowej. I 100% z nich nie jest profesjonalnymi modelami, a „zwykłymi ludźmi”, którzy po prostu chcą mieć piękną pamiątkę w postaci pięknych zdjęć.

Pisałam to już gdzieś, powtórzę jeszcze raz: ja WOLĘ, gdy nie umiecie pozować! Naprawdę! To jest najlepsza droga do naturalnych i autentycznych zdjęć. Jako fotografka chcę uniknąć sytuacji, gdy ktoś umie lub myśli, że umie pozować, cokolwiek to znaczy. Bardzo trudno wtedy wydobyć z takiej osoby spontaniczne ujęcia, bo zbyt mocno skupia się na tym, by dobrze wypaść, albo być „jakąś”, zamiast po prostu być… sobą.

Doskonale rozumiem, że możecie mieć obawy przed Waszą sesją, nawet jeśli mieliście już sesję wcześniej (np. ślubną). Fotografowie są bardzo różni, mają różne style pracy z klientami. Tak naprawdę ja też mam różne, bo każda sesja jest inna, Wy jesteście inni i czasem może potrwać, aż złapiemy nasz „flow”, a ja odkryję, co dla Was działa najlepiej. Jednak moim zadaniem jest zrobić wszystko, żebyście się czuli sobą, bo tylko wtedy złapię prawdziwych Was na zdjęciach. :)

I tak, zazwyczaj pierwsze 15 minut sesji jest bardzo dziwne. Nie codziennie przecież ktoś biega za Wami z aparatem! Ale bardzo często klienci piszą po sesji, że w trakcie zapomnieli o obecności aparatu. I to jest super komplement! Przed sesją nie musicie zastanawiać się, co będziecie robić, jak się zachowywać, czy planować konkretnych ujęć. Przeprowadzę Was przez Waszą sesję. Nie martwcie się o nic. To nie ma być dla Was stres, tylko dobra zabawa! :)

Ta sesja narzeczeńska w zimie, którą zrobiliśmy w pięknym podkrakowskim lesie z Pauliną i Kamilem… no cóż, jestem w niej zakochana! Po części dlatego, że to po prostu wspaniali i przesympatyczni ludzie, z którymi tak dobrze mi się rozmawiało, że czasem zapominałam, że jestem w pracy. :) Po drugie dlatego, że O JAAAA widzicie tę zimę?! Na sesję umawialiśmy się z prawie dwutygodniowym wyprzedzeniem i akurat na ich sesję narzeczeńską spadło tyle śniegu! Krajobraz w tym lesie zapierał dech w piersiach. Już bardzo dawno nie fotografowałam w takich warunkach!

Jak na każdej zimowej sesji, nie obyło się bez bitwy na śnieżki, biegania w śniegu po kolana i wypitej wspólnie ciepłej herbaty. Herbatą akurat zawsze Was częstuję, ale trzeba przyznać, że na mrozie smakuje wyjątkowo dobrze. :)

In her inquiry, Paulina warned me that she and her fiancé are „THE WORST” at posing. As it were not enough, the word „WORST” was in capital letters and was used twice. She also mentioned something about me being prepared for some kind of „difficult case” and for a „possibility of losing interest in being a photographer” after meeting with them. ;) Was it all that bad though? Take a look how this beautiful winter engagement session in Cracow turned out!

It’s not the first time someone told me they „don’t know how to pose for pictures”. I don’t have any specific stats but I’m certain that most of the couples and families who appear in front of my lens haven’t had a photo session before. And 100% of them are not professional models, rather – „normal” people who simply want to have a beautiful memento in the form of beautiful photographs.

I’ve said this before and I’ll repeat: I very much PREFER when you don’t know how to pose. Seriously! Not knowing how to pose is the best way to create authentic and natural photos. As a photographer I’d like to avoid situations in which there’s someone who knows or thinks that they know how to pose. It’s very difficult to take spontaneous shots then. Why? Because that’s when the person is trying hard to „be” in a certain way instead of just… be themselves.

I fully understand you may feel a little bit awkward before your session, even if you’ve already had one in the past (e.g. a post-wedding session). There are different photographers out there, who have their own ways of working with clients. To be honest, I also have my own different ways as every session is different, every client is unique and it may sometimes take a longer while until I find our „flow” and what works for us best. But it’s my job to do everything in my power to make you feel comfortable and make you feel „yourself”. Because I believe this is the only way to capture the real you in your pictures. :)

And yes, the first 15 minutes of every session ARE awkward. This is normal! It’s not everyday that someone runs after you with a camera, right? Very often, after the session my clients say that they’ve forgotten about the camera whatsoever. This is a great compliment! You don’t need to think about what you’re going to do on your session, how to act or plan certain shots. I’ll lead you through the session, step by step. Don’t worry about anything. It’s not supposed to be stressful for you. On the contrary – it should be great fun! :)

I’m completely in love with this Paulina and Kamil’s winter engagement session in Cracow. Partly because they are such a lovely couple and so easy to talk to that there were moments when I forgot I’m actually at work. :) Secondly – O M G did you see this wonderful winter?! We booked this session about two weeks in advance and there was such huge snowfall precisely one day before their engagement shoot! That forest’s landscape was truly breathtaking!

Every winter engagement session must include a snowball fight, running through snow and drinking hot tea. I usually offer my clients tea throughout the whole year but you have to admit it tastes especially good when it’s freezing outside! :)

sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska na mrozie
sesja dla pary fotograf krakow
sesja narzeczenska w zimie
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
sesja zdjeciowa na mrozie
zimowa sesja fotograf krakow
sesja zdjeciowa w zimie krakow
zimowa sesja pary krakow
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
zimowa sesja narzeczenska krakow
zimowa sesja pary krakow
sesja narzeczenska w zimie fotograf krakow
zimowa sesja narzeczenska krakow
zimowa sesja pary krakow
zimowa sesja narzeczenska krakow

PS: Pobawiłam się trochę w Photoshopie i dodałam padający śnieg na niektórych zdjęciach. Uważam, że wygląda to uroczo! Para otrzymała wersję ze śniegiem i bez. :)

„Ania to najlepszy wybór dla każdego, kto uważa, że nie umie pozować, sesje nie są dla niego, a aparat gryzie. Wraz z narzeczonym postanowiliśmy wykonać sobie sesję, aby mieć w swoim albumie inne zdjęcia, niż selfie z wakacji. Jesteśmy absolutnie zachwyceni zdjęciami, które otrzymaliśmy (totalnie nie wiadomo, czym się chwalić w social mediach, bo wszystko jest „w punkt” ;)). Nie mogę nie wspomnieć o atmosferze w trakcie sesji – to wspaniale i romantycznie spędzony czas, na który powinna sobie pozwolić każda para :) Po pierwszym zdjęciu, nawet u najgorszych modeli, pojawia się luz, który później widać na ujęciach. PS. Celujcie w zimowe sesje, bo Ania częstuje pyszną herbatką! ;)”

~ Paulina

Interesuje Cię sesja narzeczeńska w zimie / w lecie / wiosną / jesienią w Krakowie?
To będzie wielka przyjemność wykonać ją dla Ciebie i Twojej drugiej połówki! :)

Koniecznie zajrzyj do mnie na Instagram i Facebooka. Będzie mi bardzo miło! :)

Dodaj komentarz